mieszkam blisko Krakowa to musiałam uszyć smoka wawelskiego pierwszy powstał w bluzeczce drugi kolorowy,ale bardziej podoba mi się w bluzeczce
nowe króliki ze sterczącymi uszami są chudsze i dłuższe
no i peppa którą mój syn uwielbia,powiem wam szczerze że jeszcze 1,5 roku temu jakby mi ktoś powiedział ze będę szyć zabawki tobym pewnie go wyśmiała ,peppa to było wyzwanie bo nigdzie nie ma wykroju ale zakasałam rękawy i wzięłam się do roboty , wykrój,szycie i udało się
model ze swoimi maskotkami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz